6.
Po policzku syna
Posejdona spływała… łza. Prawdziwa łza, nic innego. To oznaczało, że Percy żył!
Słyszał, czuł… Nico w duchu skakał ze szczęścia.
-Za chwilę się obudzi-powiedział Will, ale nie widać było
po nim szczęścia.
Wszyscy czekali w
milczeniu. Minęło może dziesięć minut, gdy nagle Percy otworzył swoje idealne,
piękne oczy. Zaczął się krztusić rurką, która tkwiła w jego gardle. Nico
odłączył urządzenie drżącymi rękoma. Po chwili spojrzał na Percy’ ego. Jego
skóra nie była już blada, skóra pod oczami nie była podkrążona, a na ustach
widniał ten diabelnie słodki uśmiech.
-Mówiłem, że
wszystko będzie dobrze-powiedział.
Nie zdążył odpowiedzieć, ponieważ na Percy’ ego rzuciła
się Annabeth.
-Oh! Percy! Jak dobrze, że znowu możemy być razem!
Wtedy morskooki
zrobił coś czego nikt się nie spodziewał. Właściwie nic nie zrobił,
jedynie powiedział:
-Weź te łapska-warknął.
Annabeth szybko wstała. Wyraźnie była zdziwiona faktem,
że Percy ją odtrąca-przy połowie obozu.
-Nico? Powiedziałeś mu? Naprawdę powiedziałeś o
wszystkim? -powiedziała udając ofiarę-Na bogów Percy on chciał cię zgwałcić!-
krzyknęła z akcentem na ostatnie słowo.
W pomieszczeniu
rozległy się szepty, pomruki… a nawet śmiechy. Wiedział, że Annabeth zrobiła to
specjalnie. Nie była głupia-jak na córkę Ateny przystało. Wiedziała, że Percy
sobie wszystko przypomniał. Jego reakcja nie byłaby aż tak wybuchowa gdyby
dowiedział się tego od kogoś.
Dziewczyna, która
zdradziła chłopaka nie będzie traktowana jak śmiecia w obozie, gej nawet nie
będzie zasługiwał na miano zgniłych brokuł.
Percy po chwili
wstał. Chciałem poprosić go by jednak usiadł ale popatrzył na mnie znacząco.
-On się przyznał! A ty?! A TY co?! Udajesz ofiarę, a tak
naprawdę to twoja wina! Nico działał na żywiole, pod wpływem duszących
emocji!!! A ty? TY mnie po prostu zdradziłaś z pierwszym lepszym gościem!- wrzeszczał-Ja
cię kochałem. Byłaś dla mnie WSZYSTKIM! Ale ja chyba dla ciebie tylko zabawką!
Po przemówieniu
Percy usiadł na łóżku i schował twarz w dłoniach.
-Wyjdźcie stąd. Wszyscy.
Pośpiesznie wykonywaliśmy rozkaz syna Posejdona. Jednak
wyszedłem jako ostatni. Tak mi go było żal. Chciałem go przytulić i otrzeć jego
łzy… ale on… był zbyt idealny bym mógł na niego zasłużyć.
Gdy wyszedłem z
jego domku od razu rozpoczęło się piekło.
-Hej! Pedałku!-roześmiał się ktoś.
-Oj dostałeś kosza od największego przystojniaka w
obozie.
-Jakoś mi ciebie nie szkoda. Nienawidzę gejów.
Nico szedł z
głową uniesioną jak najwyżej. Jak najdumniej, jak najwolniej. Gdy doszedł do
swojego domku i zerwał wszystkie montaże zdjęciowe przedstawiające jego w
ośmieszających sytuacjach, osunął się na kolana. Z oczu popłynęła mu łza, potem
całe rzeki łez. Ostatnio bardzo często płakał. Jego ojciec miał rację. Rzadko
jego dzieci są szczęśliwe, chyba nawet żadne nie było.
Percy usiadł przy
obozowym ognisku koło Jason’ a i Leo. Dziś miał zapaś werdykt o wyprawie na
misję. W obozie nie panowały dobre nastroję. Gaje się dało uśpić, Uranosa nie.
Wszyscy wiedzieli, że to najprawdopodobniej koniec życia na ziemi.
Wszyscy
wiedzieli, że na wyprawę pojedzie on i Nico… Nico… Jak mu żal było tego gościa…
Nie dość, że zawsze był odludkiem, to teraz cały obóz się z niego śmiał. Ale on
był wprost… niesamowity! Chodził cały
czas z dumnym wyrazem twarzy i uniesioną głową.
Jedyną zagadką
był ktoś od Hermesa. Nie miał pojęcia kto to może być.
Po chwili
spostrzegł kogoś niskiego i chudego… Nico. Przyjaciel gdy tylko go zobaczył,
zarumienił się i usiadł przy dziewczynie, która go tak wspierała. Był jej
bardzo wdzięczny. Nico nie chciał z nim rozmawiać, więc jedyną osobą która go
nie unikała i nie wyzywał. Nawet wszyscy przyjaciele się od niego odwrócili.
-Ale niezłe
bajoro-powiedział Leo-No wiesz z Niciem.
-Co nie- zawtórował Jason.
Percy’ ego
zdziwiło to, że on też się z niego nabija. On jako pierwszy dowiedział się o
wszystkim co przeżywał Nico.
-A co? Ty już nie współczujesz przyjacielowi? -zapytał
zirytowany.
-Stary… On chciał cię zgwałcić…
W tym momencie
dyskusję przewał Chejron. I rozpoczął omawianie misji. Nikt się nie spierał w
stosunku do uczestnictwa dwójki herosów z wielkiej trójki. Ale nikt nie
wiedział kto ma wyruszyć jeśli chodzi o dzieci Hermesa… Mówiono o braciach
Wood, o jakiejś dziewczynie… Lecz kłótnie przerwała … Nancy? Tak, Nancy.
-To chyba chodzi
o mnie… -powiedziała wyraźnie przestraszona.
-Ale ty jesteś nieokreślona! -krzyknął ktoś z końca Sali.
Lecz ona tylko się uśmiechnęła.
-Tata lubi mocne wejścia-powiedziała cicho.
I w tym momencie
nad jej głową ukazał się atrybut Hermesa- kaduceusz.
-Chyba nie mamy wątpliwości-powiedział Chejron.- Jutro
wyruszacie o świcie.
CUDNECUDNECUDNECUDNE!
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba postawa Nico... uwielbiam sytuacje, gdy ktoś pokazuje jaki jest twardy mimo iż to kłamstwo.
Cholernie kocham to jak opisujesz emocje. W większości tekstów tego brakuje, ja też często zapominam czegoś tak bardzo ważnego ;>
Ogólnie to poszukałabym na Twoim miejscu bety, bo po poprawie opowiadania będzie idealnie ;]
Post odnośnie bety możesz dodać na Herosowe blogi na fb lub Percico Foreva (choć w drugiej grupie jest mniej osób)
Weeny! c:
// meysh-opowiadan-ksiega.blogspot.com
KURWA! JA PIERDOLĘ! Mówił ci ktoś, że to jest ZAJEBISTE? Nie? TO JEST ZAJEBISTE. Jak chcieli Persiaka odłączyć choć wiedziałam, że tego nie zrobią to się normalnie popłakałam (dziecko Hadesa płacze... Coś ty zrobiła!) Najlepsze, że łzy mi skapły na świerze rany na rękach. Jak oni mogli się odwrócić od Nico??? Ja się do CHOLERY pytam KURWA jak??? Przecierz Jason wiedział, że Nikoś jedt homo... Z resztą on był pijany. Annabeth to SUKA!!! Jak mogła zdradzać Persiaka? Ja się pytam jak!? I Nico udaje, że jest silny i ma wyjebane choć tak naprawdę nie ma siły. To takie urocze w jego wykonaniu. Wszystko jest urocze. W pierwszej chwilii myślałam, że to Nancy z Złodzieja Pioruna xD Lubię ją. Zrób jej narrację. Annabeth ma zginąć! Percy i Nico mają mieć w CHUJ ciężko w związku i niech Percy się próbuje poświęcić dla wszystkich, a głównie dla Nico. Niech Król Upiorów popełni po śmierci Percy'ego samobójstwo i niech trafią do elizjum. Ja chcę dzikie szekszy! Skomentowałam całokształt twórczości. Mój najdłuższy i najkreatywniejszy.
OdpowiedzUsuńTu powinna być formułka, ale mi się nie chce, a ty pewnie ją znasz, więc tylko: Pisz szybko!
Zapraszam do siebie
camp-half-blood-new-story-by-alex.blogspot.com
Bardzo cieszę się, że się wszystkim podoba ^^ Mam troszkę inne plany i niestety COŚ się stanie między Nancy i Percy... No ale w końcu już niedługo wszystko się wyprostuję :)
UsuńI właśnie zepsułaś mi marzenia :/
Usuń