Tutaj ja chciałam dodać, że męczyłam się bardzo z tym rozdziałem i może on być nieco gorszy od innych. No ale mam nadzieję, że się spodoba !!!
8.
Nancy wracała o
piątej do domku. Było by dziwnie, gdyby znikła tuż przed misją. Dziewczynę
tłukło sumienie. Jak mogła wykorzystać swoją moc na Nico? Nie był naprawdę
szczęśliwy… było to tylko złudzenie. Najgorsze było to, że litowała się nad
chłopakiem, którego musiała zabić.
Była szpiegiem
Uranosa. Jej plan był okrutny… Musiała zyskać zaufanie dwóch potężnych herosów
i ich zabić-tylko krew dwóch potężnych półbogów mogła uzdrowić Uranosa w
pełnie. Zresztą i tak się obudzi i prędzej czy później zabije wszystkich.
Wiedziała, że tylko tak osiągnie zamierzony
cel. Było jej przykro ale musiała odzyskać brata. Jej prawdziwe nazwisko nie
zostało jeszcze ujawnione… Jej autentyczne nazwisko brzmiało- Castellan.
Cała trójka stanęła
na zbiórce przed Chejronem. Uranos znajdował się w oceanie Atlantyckim przy
Fuertawenturze, jednaj z Wysp Karaibskich. Chejron nie owijał w bawełnę.
Powiedział, że nie ma pojęcia jak pokonać Uranosa i wspomniał też, że
najprawdopodobniej to koniec istniejącego świata. Mimo wszystko życzył nam
szczęścia.
-No to co ruszamy-powiedział Percy z fałszywym uśmiechem.
(nie będę opisywać szczegółów wyprawy… Kto by chciał tego
słuchać? To jest Percico! ~Dopisek od autorki)
Nie mieli zbyt
dużo czasu. Uranos miał powstać za niecały tydzień, a oni… Byli dość daleko. Postanowili
polecieć samolotem. Zeus raczej nie
będzie na Percy’ ego zły, że stara mu się uratować dupę. Gdy przybyli na
najbliższe lotnisko i przeszli przez odprawę usiedli i czekali na samolot.
-Ja pójdę kupić
nam coś do jedzenia-zaproponował Nico.
Nie miał ochoty siedzieć razem z Percy’ m. Po chwili już
znikł w tłumie osób czekających na loty. Percy się zamyślił się. Nie wiedział
dlaczego Nico go unika. Prędzej czy później i tak będą musieli ze sobą
porozmawiać.
-Musisz poczekać-powiedziała Nancy. Czy ona umiała czytać
w myślach?- Musi się trochę oswoić. On cię naprawdę kocha.
Po chwili
spojrzałem na nią. Uśmiechała się promiennym uśmiechem, ale w jej oczach nie
było widać radości. Bardzo mu kogoś przypominała… ale nie mógł skojarzyć do
kogo tak była podobna. Mimo wszystko był jej bardzo wdzięczny.
-Dziękuję ci-powiedział- Dziękuje, że przy nim byłaś.
-Drobnostka-odparła.
Po chwili
przybiegł do nich zdyszany Nico.
-Samolot… -wziął oddech- Za trzy minuty odlatuję. Pomyliliśmy
wejścia.
Nancy i Percy
zerwali się na równe nogi i pognali ku wejściu.
Gnali przez całe lotnisko ale w końcu zdążyli. Popatrzyli na bilety i
szukali miejsc.
-Rząd siódmy… miejsce 36, 37, 39…-przeczytał Nico.
-Zajmuję to przy oknie- powiedziała szybko Nancy.-A Percy
chyba to jak najdalej od okna…
Percy ochoczo
przytaknął. Po chwili już siedzieli na miejscach. Samolot dziwnie śmierdział, a
wokoło wrzeszczały małe dzieci. Tak to jest, gdy się bierze najtańsze bilety.
Po chwili samolot
ruszył, a Percy zrobił się blado-zielony. Nancy i Nico podali mu papierowy
worek, a on od razu wypełnił go substancjami różnej maści. Jednak po dwudziestu
minutach zaczął czytać komiks, a Nancy zasnęła.
-Już okej?- zapytał Nico.
Gdy Percy
usłyszał jego głos wzdrygnął się , po czym wyszczerzył zęby. „Czy ja naprawdę
go tak ignorowałem?”- zapytał syn Hadesa sam siebie.
-Tak okej, dziękuje-odparł zielonooki.
Nico zerknął na
komiks Percy’ ego. To była … manga. Nie spodziewał by się po nim, że lubi tego
typu rzeczy. Syn Hadesa uwielbiał anime i mangę!
-Czy to jest nowy
tom Ataku Tytanów? -zapytał podekscytowany.-Uwielbiam tą serię! Jaką postać
najbardziej lubisz.
-Hm trudne pytanie- zaśmiał się Percy- Chyba… sam nie
wiem… Wszystkich lubię!!!
-Ja najbardziej lubię Levi’ ego-odparł Nico- A
najbardziej to, że jest takim pedantem.
-Musimy tu posprzątać- zacytował Percy przedrzeźniając
postać.
I tak do końca
lotu rozmawiali o wszystkim.
Gdy wylądowali na
jednej z wysp kanaryjskich i udali się do motelu, rozpoczęła się pierwsza
kłótnia.
-Mamy dwa pokoje –dwuosobowy z łóżkiem małżeńskim i
jednoosobowy- powiedziała Nancy- Ja nie zamierzam spać z którymś z was!
-A podobno traktujesz mnie jak brata!- odparł zirytowany Nico.
Wiedział, że
Nancy robi to specjalnie.
-Spać w jednym łóżku mogę! -zdenerwowała się-Ale
przebierać się i korzystać z jednej łazienki razem z tobą nie zniosę.
Nancy i Nico wpatrywali
się w siebie z wściekłością. Dziewczyna lekko unosiła jeden kącik ust. Na szczęście
konflikt pomógł rozwiązać Percy.
-Przestańcie już. Nancy ma rację, co jak co ale prywatności
jako dziewczyna potrzebuje
-No dobra- westchnął Nico.
Następnie udali
się do pokojów i zaczęli się rozpakowywać. Sorry Uranos był w wodzie przy
najbliższej plaży, komu by się nie chciało zrobić urlopu przed końcem świata?
Percy i Nico
układali swoje rzeczy w szafkach. Syn Hadesa wziął o wiele mniej rzeczy, więc
zaczął pomagać przyjacielowi w rozpakowywaniu. Uznał, że nie ma sensu już
dłużej chować się w cieniu. Mimo to jego serce jakby pękało…
-Przepraszam-szepnął zielonooki.- Dziękuję…
Nico stanął jak
wryty.
-Za-za co?- wydukał.
-Za to, że wyrządziłem ci tyle szkody… A ty? Ty przy mnie
cały czas byłeś podczas tej cholernej śpiączki. Chciałem się poddać, ulec tej
ciemności, ale… nie pozwoliłeś mi tego zrobić. Dziękuję, po prostu dziękuję.
Nico patrzył w
oczy Percy’ ego. Lekko się błyszczały i były zaczerwienione. Chciał otrzeć te
łzy, chciał… Chciał by był po prostu szczęśliwy… Ale Percy nie był, bo jego
przyjaciel nie chciał już żyć…
-Ja nie chce widzieć jak cierpisz.- powiedział syn Posejdona
i przyłożył dłoń do policzka przyjaciela.
-To zamknij oczy- wyszeptał
Nagle do pokoju
wpadła Nancy. Widząc całą sytuację oblała się rumieńcem i spuściła wzrok.
-To ja już…
-Nie-powiedział Nico- Co chciałaś?
- Idziemy na plaże?-zapytała uśmiechając się.
Po paru godzinnej
zabawie Percy poszedł spać. Nie wiedział, że dopiero teraz zaczął go dręczyć
prawdziwe koszmary.
Znalazł się w
małym, szarym pokoju. Było w nim tylko łóżko, biurko, krzesło i mały brudny
miś. W rogu na podłodze siedziała dziewczyna. Miała dziesięć lub jedenaście
lat. Ubrana była w długą białą koszulę, a siedziała w kałuży… krwi.
Po nadgarstkach płynęły
strużki krwi. Na jej koszuli było pełno krwi. W jej rączce na żyletce było
pełno krwi. A z jej ozu płynęły łzy.
-Kap, kap … krew już leci, a na ziemi zostaną tylko
śmieci…- łkała śpiewając przerażającą piosenkę.- Kap, kap… więcej krwi… wieczny
sen zawita mi…
Nagle dziewczynka
podniosła głowę. Dopiero teraz ujrzał jej twarz… Wyglądała identycznie jak …
Nancy.
Chwilę później
Percy obudził się zalany potem. Usiadł na łóżku i zobaczył… Nancy… Siedziała na
fotelu koło okna, a w ręku trzymała nóż.
-Nie!!! Nie zrobię tego!!!-wrzeszczała.
Chwilę później
wyrzuciła broń przez okno. Usiadła i schowała twarz w dłoniach.
Zajebiste!
OdpowiedzUsuńJak Nancy może być szpiegiem?! Jak?
Niech oni się w końcu pocałują!
Nancy to jakaś psycholka czy coś?
Dlaczego skończyłaś w takim momencie? \:
Czekam...
Dziękuję
UsuńNo taki był mój zamiar od początku.
Hehe troszkę musisz poczekać.
Nie, ma zdrowe zmysły.
Bo lubie xD
Już niedługo....
Boże wchodzę na twojego bloga, patrzę na profilówkę i myślę "Oł szieeet"
OdpowiedzUsuńKUROKO NO BASKET #4 #EWA KOBIETO JUŻ CIE UWIELBIAM
ATTACK ON TITAN?
ATTACK ON TITAN!
LEVI?
LEVI!
Jestem total otaku więc Ohayo!
Tu Annbeth i natrafiłam na twego bloga przemierzając medium zwane internetem.
Dziwki koks
Fajerfoks XD
Kocham to.
Ale do rzeczy!
Kocham Percico w ogóle, kocham yaoi.
Kocham tego bloga i w ogóle kocham wszystko okej?
Jest trzecia w nocy, a ja czytam bloga o homo-gejach-herosach, jem nutelle i pisze komentarz.
Co jest ze mną nie tak?
Pomimo drobnych błędów językowych wszystko jest jak najbardziej na miejscu :3
oh, ale oficjalnie.
No i co, musisz się przyzwyczaić, że moje komentarze bedo długie i pełne... No, sama nie wiem czego, ale będzie dobrze.
W ogóle ta Nancy mi sie nie podobała od samego początku, a jeśli spiepszy kolejny kiss percico to osobiście do niej pojade i jej nóżki z tyłka powyrywam :)
Dobra to tyle ode mnie :3
Ale jestem dziwna XD
Wierna Tobie niczym Murasakibara japońskim słodyczom,
Twoja Annabeth <3
No i zapraszam na blogaaaa <3
Usuńhttp://lelxd-zelki-grejfruty-profeszynalxd.blogspot.com/
tak wiem beka ale trudno
Zajebiste
OdpowiedzUsuńZajebiste
Zajebiste
Zajebiste
Mogłabym tak bez końca XD
Cudowny rozdział, genialny pomysł z Nancy ^^
Percy i Nico w jednym pokoju ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Zapraszam do siebie i życzę weny ^^
// meysh-opowiadan-ksiega.blogspot.com
Percy i Nico śpią w jednym pokoju.. czy wśród herosów chłopak może zajść w ciążę? XDD A może oboje zajdą? ^^ I będzie tak faaaaajnie XDD
OdpowiedzUsuń